O Toruniu pisałam, że piękny i warto się w nim zatrzymać choćby w drodze nad polskie wybrzeże. A jeśli już się zatrzymamy to warto zostać choćby na jedną noc. Szukając noclegu na przysłowiową każdą kieszeń i w fajnej lokalizacji polecam miejsce w którym ja nocowałam z mamą podczas czerwcowego weekendu. Dwie noce w jednym z największych pokoi wyniosły nas 160zł. Jeśli tylko nie przeszkadza ci brak telewizora i łazienka na korytarzu, to w cenie 40zł od osoby na prawdę warto. Gospodyni przemiła i choć meldowałyśmy się dopiero po 23 nie stanowiło to problemu, pani wszystko wytłumaczyła telefonicznie, a klucz czekał w drzwiach. Do dyspozycji gości jest także dobrze wyposażona kuchnia. Sam nocleg znajduje się przy ul. Bydgoskiej 44/46 w starej, częściowo zamieszkanej willi. Część dla gości znajduje się na pierwszym piętrze i jest zamykana na klucz. Naprzeciw budynku znajduje się darmowy parking, dlatego mogłam z okna mieć oko na samochód, dodatkowo mamy również stację rowerową oraz przystanek tramwajowy. Miejsce jest jednak na tyle blisko centrum, że do Starego Miasta dojdziemy z buta w 15minut. Odnośnie noclegów na bookingu znajdziecie je pod nazwą Pokoje Weekendowe. W pokojach królują parkiet i vintage styl, mnie szczególnie zależało na pokoju ze starym piecem kaflowym, bo robiło to niezły klimat. Sami zobaczcie.
