W minioną niedzielę miałam okazję odwiedzić zamek Tenczyn w małopolskiej wsi Rudno. Poza atrakcjami przygotowanymi dla najmłodszych oraz zapleczem gastronomicznym dla starszych, głównym motorem napędowym weekendowego spotkania na zamku była rekonstrukcja scen wojennych mających miejsce podczas najazdu wojska szwedzkiego w 1655r. Fantastyczna lekcja historii dla starszych i młodszych w malowniczej scenerii odremontowanego zamku. Nie każdy wie, ale w 2010 r. istniało widmo zawalenia się murów zamkowych, które ostatecznie zostały zabezpieczone dzięki Stowarzyszeniu „Ratuj Tenczyn”. Turystom możliwość zwiedzania zamku została udostępniona w lipcu 2016r. Obecnie można zwiedzać zamek w sezonie od kwietnia do października w soboty, niedziele i święta w godzinach 10-18. Również podczas minionego weekendu można było zakupić bilet (cena 10zł ) i zwiedzić zamek z przewodnikiem, a w międzyczasie przyglądać inscenizacjom scen z XVII w.
Rekonstrukcja bitwy o zamek jest organizowana od 5lat przez fundację należącą do rodziny Potockich właścicieli zamku. Z uwagi na panującą pandemię zrezygnowano w tym roku z organizacji jednej dużej bitwy w jednym miejscu, a przedstawiono tzw. tryptyk bitewny. I tak przez sobotę i niedzielę można było zobaczyć muszkieterskie pokazy regimentów polskich i zagranicznych, bitwy o zamkowy barbakan, o żołd czy zdobycie górnego zamku.
Początek zamku sięga 1319r. kiedy to została wzniesiona drewniana Nawojowa Wieża, zaś jej kolejny fragment już murowany wzniósł na wzgórzu jurajskim syn Nawoja z Morawicy – Jędrzej. Zamek dolny to z kolei zasługa jednego z największych możnowładców w Polsce – Jana Tęczyńskiego.W XVI w. zamek ze względu na swój wygląd i liczne krużganki był nazywany Małym Wawelem i gościł w swych murach takie postacie jak Mikołaj Rej czy Jan Kochanowski. Niestety w 1656r. zamek spalili Szwedzi, którzy próbowali bezowocnie odnaleźć tutaj państwowy skarb Polski. Zamek udało się odbudować i był on w rękach kolejno księcia Augusta Czartoryskiego i jego córki Izabeli Lubomirskiej. W 1768 r. zamek niestety spłonął po uderzeniu piorunem i rok później jego mieszkańcy całkowicie go opuścili. Po 1816 zamek przeszedł w ręce Potockich z Krzeszowic i taki stan rzeczy trwał do II wojny światowej. W późniejszym czasie zamkiem opiekowało się Bractwo Orlich Gniazd oraz regionalna fundacja „Polskie Dziedzictwo – Zamek Tęczyński i Region Ziemi Krzeszowickiej” by ostatecznie przejść w ręce Skarbu Państwa. W 2016 r. za zgodą wojewody małopolskiego krzeszowicki majątek Potockich miał wrócić do spadkobierców rodziny.