Przy okazji naszej rocznicy jaką wczoraj obchodziliśmy postanowiłam po latach zrobić ponownie mężowi prezent w postaci fotoksiążki. Piszę ponownie, gdyż 5lat temu wpadłam na taki sam pomysł, ale nie byłam wtedy do końca zadowolona z jakości druku, może dlatego, że zdjęcia wydawały mi się zbyt niewyraźne. Inna kwestia, że człowiek nie miał wtedy porównania, doświadczenia, ani wyrobionego gustu w projektowaniu takich uciech:) Wyszło jak wyszło, czyli sympatyczna, dość gruba i okraszona niemniej kiczowatymi dekoracjami książka. Nie wkleję tu jednak jej zdjęcia a skupię się na tej, którą wykonałam ponownie po 5latach, już za pośrednictwem innej firmy. Po przekopaniu czeluści internetu i porównaniu ofert zdecydowałam się na Cewe. Ceny różnią się diametralnie w zależności od tego jak grubą książkę chcemy wykonać i na jaki rodzaj okładki oraz papieru się zdecydujemy. To co było dla mnie wisienką na torcie i kartą przetargową to tzw. uszlachetnienie okładki. Możliwość wybrania wypukłego napisu w kolorze złota, srebra lub różowego złota była czymś co mnie oczarowało. Koszt napisu to dodatkowe 20zł ale absolutnie warto, wygląda to po prostu przepięknie. Jedna ważna uwaga i ku przestrodze – jeśli decydujecie się z góry na taki napis to projekt książki wykonujcie TYLKO poprzez ściągnięty program projektowy, nigdy online. Ja niestety rozpoczęłam swój projekt wykonywać bezpośrednio na stronie i po kilku zarwanych nocach, kiedy dumnie zakończyłam projekt i chciałam już zamówić dostałam olśnienia, że w koszyku nie mogę usługi uszlachetnienia dodać. Po konsultacji dowiedziałam się, że jest to możliwe tylko w ściągniętym programie Cewe. Minus taki, że gotowego projektu, który mamy na swoim koncie nie możemy w żaden sposób skopiować do programu na dysku. Dlatego warto od razu zdecydować się na ściągnięcie programu, będziemy mieli w nim większe możliwości. Oczywiście wzięłam się za robienie książki od zera, nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. W głowie wyklarowała się nowa wizja i z tej wersji byłam zdecydowanie bardziej zadowolona.
Moja książka to klasyczny format a4 oraz duet twardej okładki z drukiem matowym standard. Jeśli ktoś ceni sobie bardziej błyszczący papier może i taki dobrać. Cewe ma również w swojej ofercie tzw. wersję premium czyli najbardziej matowy efekt, jaki można uzyskać, wybierając druk cyfrowy. Karty naszej książki mogą również zostać wykonane na papierze fotograficznym (błyszczący,matowy, matowy premium) jest to jednak droższa usługa. Ja dałam sobie limit do 250zł i w tej kwocie udało się zmieścić (wyszło 42stron). Jeśli chcielibyśmy stworzyć foto książkę do 50zł mamy do wyboru formaty: mini 15x11cm, mały 14x13cm, mała panorama 19x15cm oraz a4 wersja zeszytowa. Okładka twarda oraz formaty: duża a4 panorama, xl, xxl i xxl panorama to czynniki znacznie wpływające na końcową cenę i generują ją między 100 a 370zł w wersji 26stronicowej. Każde kolejne 4strony to dodatkowy koszt 12-16zł. Dokładniejszy cennik znajdziecie tutaj.
Dla mnie było pewne, że na 26stronach się nie zmieszczę, bo trzymałam się wersji, że ma być to kwintesencja całych 5lat. Przekopywanie się przez wszystkie foldery celem wyciągnięcia tylko wspólnych zdjęć zarówno tych z aparatów jak i telefonów było najbardziej czasochłonnym zajęciem. Potem czas na retusz, bo nie lubię zdjęć w surowym stanie i kolejno ułożenie chronologiczne z zachowaniem minimalistycznej estetyki. Karty od samego początku chciałam zostawić białe bez żadnych zdobień i numeracji. Pozwoliłam sobie tylko na komentarze co do miejsc i dat wykonania zdjęć. Użyta czcionka to Indie Flower. W programie do projektowania jest jednak cała gama dodatków, którymi można przyozdobić nasze strony. Jeśli ktoś nie ma pomysłu może skorzystać z gotowych inspiracji w konkretnej tematyce.
Fotoksiążki można zamówić do domu lub odebrać osobiście we wskazanym miejscu np salon Fotojoker.Poniżej zdjęcia, które być może zainspirują Was do stworzenia własnej fotoksiążki. Jest to na pewno ciekawa opcja prezentu na każdą okazję i sprawi wiele radości osobie obdarowywanej.